Izrael pamięta o holokauście, o historii milionów niewinnych ludzi skazanych na śmierć tylko dlatego że byli żydami. Nie ma na świecie szkoły, która by nie uczyła o tej tragedii przy okazji uczenia historii.
Kraje europejskie – szkolnictwo
Szkolnictwo każdego niemal europejskiego kraju w swoim programie nauczania młodzieży zawiera elementy mające przypominać i wyjaśniać tragedię II wojny światowej. Tymczasem współczesny Izrael zdaje się zapominać że też jest sprawcą wielu niewinny tragedii. A przynajmniej tej która zniszczyła humanitarną Flotyllę wolności w 2010 roku. W wyniku tego zdarzania śmierć poniosło, z rąk izraelskiego komando aż dziewięciu niewinnych pracowników tej humanitarnej misji, a Turcja zerwała z Izraelem stosunki dyplomatyczne pomiędzy oboma krajami.
W szkołach tego nie uczą, że najnowszy raport ONZ przyznaje, że Izrael użył nadmiernej przemocy wobec załóg okrętów z humanitarną pomocą dla mieszkańców okupowanej gazy, wchodzących w skład flotylli wolności. Na nic się zdały apele wielu ludzi, krajów – w tym Turcji w sprawie przeprosin, wypłacenia odszkodowania nawet rodzinom ofiar morderczego ataku komando i przede wszystkim zakończenia całkowitej i nieuzasadnionej z czysto humanitarnego punktu widzenia, wieloletniej blokady Strefy Gazy. Izrael jednak zapowiedział że przepraszać nie będzie, bo zamiarem Flotylli Wolności było przerwanie izraelskiej blokady Strefy Gazy, to było potraktowane jako atak na samo państwo Izrael. Tyle że z czym do ludzi, komando zabójców kontra nieuzbrojeni marynarze – to hańba dla rządów cywilizowanych krajów, w tym zwłaszcza dla samego Izraela.
Pytaniem zatem, jaki przykład dajemy współczesnej młodzieży, gdzie liczy się siła jedynie oręża nie niewinność ofiar. Zwycięzców nikt rozliczał nie będzie, o zwyciężonych czasem się tylko pamięta – od święta. Tak jak niektórzy będą pamiętać o dzielnej załodze statku „Mavi Marmara” z Flotylli Wolności, którzy dzielnie polegli na morzu z rąk komandosów, niosąc pomoc humanitarną.